Tony'ego Todda nieskryptowanego pożegnania w Final Destination: A „Bittersweet” hołd dla fanów

May 22,25

Nie można zaprzeczyć emocjom związanym z nowym filmem docelowym w teatrach. Ostateczne miejsce docelowe: Bloodlines oznacza szóstą część ukochanej franczyzy i nie byłaby kompletna bez kultowej obecności Tony'ego Todda. Legendarny aktor, znany ze swojego przerażającego przedstawienia oryginalnego Candymana, dostarczył w filmie potężny, nieskryptowany monolog. Według producenta Craiga Perry'ego ostateczny występ Todda był „bardzo słodko -gorzki”.

„Wszyscy wiedzieliśmy, że był oczywiście dość chory”, Perry powiedział w niedawnym wywiadzie dla Deadline, zastanawiając się zarówno nad nowym filmem, jak i jego podróżą, która produkuje całą franczyzę, która rozpoczęła się w 2000 roku. ”I było jasne, że będzie to ostatnia rola, jaką będzie grał w filmie, a fakt, że to jeden z ostatnich filmów docelowych stworzyło to znacznie więcej.

Grać Perry ujawnił również, że reżyserzy Zach Lipovsky i Adam Stein przyjęli odważne podejście podczas kręcenia sceny Todda, pozwalając mu mówić raczej z serca niż przestrzeganie scenariusza.

„Nasi reżyserzy podjęli bardzo sprytną decyzję o przyjęciu ostatnich kilku linii, które zostały scenariusze i powiedzieli:„ Tony, po prostu powiedzcie, co chciałbyś powiedzieć fanom. Co chciałbyś im przekazać w tym momencie? ” - wyjaśnił Perry. „Więc wszystko, co sprawia, że ​​ta scena jest tak emocjonalna, jest autentyczna, ponieważ to tylko Tony rozmawiał przez kamerę z fanami, którzy wspierali go przez tyle lat. To był bardzo magiczny moment na planie. To był wpływowy moment, a ja zabiorę ze sobą, dopóki nie pójdę do grobu”.

Ostrzeżenie! Spoilery do miejsca docelowego: linie krwi:

Najważniejsze wiadomości
Więcej
Copyright © 2024 kuko.cc All rights reserved.